Misy wywodzą się głównie z kultur dalekiego wschodu, przede wszystkim z: Chin, Indii, Japonii, Tajlandii i Tybetu. W Tybecie znane były od 3000 do 5000 lat temu.
Wykorzystywano je na różne sposoby, zarówno w obrzędach kulturowych i religijnych, jak i terapeutycznych.
W gospodarstwach domowych, misy służyły jako przedmioty codziennego użytku. Przechowywano w nich pożywienie i płyny, również po to, by wzbogacać misy minerałami, takimi jak żelazo czy miedź.
Obecnie, misy dźwiękowe przeżywają swój renesans. Również dzięki odtworzeniu starożytnych technologii wyrobu „śpiewających instrumentów” i umiejętności dostosowania ich do współczesnych wymogów.
Autorzy artykułu podkreślają, że „najcenniejsze w dźwiękach mis jest to, że są to dźwięki sferyczne, czyli takie, które układają się symetrycznie wokół tak zwanego punktu akrecji. Jest to nic innego jak miejsce w twoim organizmie, wokół którego koncentrują się problemy zdrowotne, psychiczne i psychosomatyczne (prawdopodobnie ośrodek hara). Właśnie misy, poprzez zjawisko sferyczne, niejako dotykają tego punktu i z niego uderzają z pozycji środka. Jest to tak subtelny punkt, iż jedynie oddziaływanie dźwięków sferycznych jest w stanie uruchomić proces uzdrawiania”.
Więcej znajdziesz w czasopiśmie Zdrowie bez leków (numer 6/czerwiec 2022).
Małgorzata i Maciej Adamscy, w artykule: Świat jest dźwiękiem – wskazują między innymi na szereg zalet masażu dźwiękiem oraz opisują ważne dla świata dźwięku – odkrycia neurobiologa Santiago Cajala oraz ojca cymatyki – Ernesta Chlandiego.